czwartek, 2 czerwca 2016

7 GRZECHÓW GŁÓWNYCH


Zostajesz mamą, na świat przychodzi Twoje wymarzone, wyczekane.. jakże wspaniałe dziecko. Twój cud! Na Waszej wspólnej drodze zaczynacie spotykać ludzi. Ludzi sypiącymi z rękawa dobrymi radami.. Ale co tam? Nie nauczy się ten, co błędów nie popełni. Zatem grzeszcie..


7 GRZECHÓW GŁÓWNYCH


GRZECH 1
Teraz już jesteś matką, więc karm.. piersią, to przecież oczywiste.
Zgrzeszyłam. Od pierwszego dnia życia Antka piła mleko modyfikowane. Wyrosła, wygląda jak inne dzieci, zachowuje się jak inne dzieci. Mówi, krzyczy, płacze, nie odbiega od normy. Wiem, że każdy ssak karmi, taka kolej rzeczy. Ja też karmiłam i nie czuję się gorsza, że nie moje, naturalne. Bo to przeciwciała, sama dobroć.. wyssana z matczynym mlekiem.

GRZECH 2
Nie śpijcie z dzieckiem, bo go nie odzwyczaicie.
Zawiodłam, spałam z nią od urodzenia. Najpierw spałam w szpitalu, chciałam się nią pozachwycać, była taka mała, moja.. idealna. Wróciłam z nią do domu i spaliśmy.. w trójkę. Było mi łatwiej funkcjonować, głaskałam.. kiedy się kręciła, miałam pod kontrolą każdy jej ruch i pozycje w jakich spała, karmiłam na żądanie, każde żądanie. Wiedziałam, że ma cieplutko i spałyśmy bez jakichkolwiek zmartwień. Teraz śpi sama. Pewnego wtorku stwierdziłyśmy, że pójdzie spać do swojego łóżeczka. Zasnęła, bez płaczu, krzyku. Od tego wtorku minęło sporo czasu.. a ona tylko od czasu do czasu zawoła nas abyśmy ją w nocy przygarnęli. Biorę! Bo dalej jest moja, mała i zmarznięta.

GRZECH 3
Nie noście na rękach, bo się przyzwyczai.
Nosiłam, bo była malutka, drobniutka.. chciałam się nią nacieszyć. Później bo miała kolki, płakała, a to ją uspakajało. I? I nie przyzwyczaiła się. Teraz chce na ręce tylko czasem, jak czegoś nie dosięgnie, jak chce coś zobaczyć, jak chce być ponoszona i zbierze się jej na czułości. A czułości nigdy dość!

GRZECH 4
Zasypiała na butelce.
Dalej zasypia. Przyznaję się bez bicia, mój błąd. Jakaś jednostka patologi, wkradła się do mojego ciągu wychowawczego. Czekam, aż przyjdzie taka noc, że się nie obudzi, że nie zechce. Czekam! Głęboko wierzę w to, że na wszystko przyjdzie czas.

GRZECH 5
Jak tylko zacznie siedzieć, odstawiaj na nocnik. Zaoszczędzicie na pampersach.
Nie odstawiałam, kiedy zaczęła siadać, bo z nocnikiem musiałybyśmy się zaprzyjaźnić w pierwszym półroczu jej życia. Pampersem rzuciła krótko po drugich urodzinach, widocznie wtedy to był ten czas, ta chwila. Bez stresu, bez zmartwień, bez krzyków i płaczu.

GRZECH 6
Jak nie przylejesz, to nie nauczysz dyscypliny.
Nie przyleję, nie dam klapsa. Toć to byłby grzech. Tak jak grzeszyłam w innych podpunktach, tak w tym nie mam najmniejszego zamiaru. Czego nauczy klaps? Może znajdzie się tutaj osoba, która mi to wyjaśni. Moim zdaniem nie nauczy niczego! Dziecko wpadnie w histerię, zacznie się mnie bać.. a ja nie zdecydowałam się na dziecko żeby bić, tylko żeby kochać i wychowywać jednocześnie.

GRZECH 7
Nie rozpieszczajcie.
Rozpieszczam.. w granicach rozsądku. Kupuję to, co ją ucieszy, kupuję to, co jest jej potrzebne. Kupuję jej bańki za złotówkę i lalkę za dwieście, cieszy się tak samo, choć może z baniek nawet troszkę bardziej. 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi niezmiernie miło, jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.